Ta zabawa nie jest dla dziewczynek. Idź do domu, bo tu mogą bić. Idź do domu, bo tu mogą strzelać. Wojna minie kiedy wróci sen. A teraz śpij. Już śpij. I nie myśl źle o niczym. Nie myśl źle o niczym. Nie myśl źle o niczym. Lepiej śpij już śpij. śpij. Kupię ci co zechcesz. Mogą być i lody. Tylko zaśnij. śpij. Ta zabawaDlaczego XIII-wieczny cesarz i król Fryderyk II Hohenstauf wybudował zamek na wzgórzu pośród apulijskich równin - nie wiadomo. Można tylko snuć domysły. Jego geometryczna, oparta na planie ośmiokąta sylwetka współtworzyła klimat baśniowego filmu Pentameron. Salma Hajek objadała się w nim sercem smoka. W rzeczywistości Castel del Monte robi jeszcze większe wrażenie. Zamek jest nieduży i raczej nie pełnił funkcji obronnych. Prędzej już był to zamek myśliwski, w którym cesarz praktykował polowania z sokołem. Przez znaczną część życia pisał o tym traktat, który jednocześnie stał się średniowieczną encyklopedią ptaków. Tereny wokół nie wydają się jednak najlepsze do polowań, a w samym zamku lub jego pobliżu trudno znaleźć pomieszczenia dla koni i licznej służby. Może więc była to samotnia, do której imperator, a jednocześnie uczony, miał przyjeżdżać, by w spokoju obmyślać strategie wojenne, czytać Arystotelesa i zastanawiać się nad II Hohenstauf urodził się by zostać Cesarzem Rzymskim Narodu Niemieckiego, to przede wszystkim pozostał wierny Sycylii, gdzie przyszedł na świat dzięki sycylijskiej księżniczce Konstancji. Jeszcze przed jego urodzeniem krążyły przepowiednie, że będzie cesarzem końca świata, toteż nikomu nie zależało, by cesarska korona spoczęła na jego głowie. Po urodzeniu wylądował w rękach mamki, a potem opiekunki, gdyż matka miała większy pociąg do polityki niż do macierzyństwa. Ojciec ujrzał go ledwie dwa razy, po narodzinach i przy chrzcie. Trudno powiedzieć, że był wychowywany w czułości domowej atmosfery. Dwuletni Fryderyk został wybrany na następnego króla Niemiec, jednak śmierć ojca szybko skomplikowała sytuację. Konstancja obawiając się, że syn może być całkowicie odsunięty na boczny tor, szybko doprowadziła do jego koronacji na króla Sycylii i na wszelki wypadek doprowadziła do odłączenia królestwa Sycylii od Cesarstwa, a także zrzeczenia się syna wszelkich pretensji do cesarskiej korony. Trzeba było ratować co się da. Jednak, co komu pisane, to go nie minie. Po śmierci Konstancji, nad 4-letnim królem roztoczył opiekę papież Innocenty III. W tych warunkach Fryderyk musiał szybko dojrzewać. Po śmierci mamy zmieniali się regenci królestwa Sycylii. Nad jego głową dyskutowano i piętnastolatek został ożeniony z dwa razy starszą księżniczką, która wkrótce powiła mu pierwsze dziecię. Poparcie Innocentego III sprawiło, że Fryderyk osiemnastoletni dostał niemiecką koronę królewską, a dwudziestosześcioletni - także cesarską. Nic za darmo. W podziękowaniu miał zorganizować krucjatę. A że młody cesarz był już wtedy wdowcem, elementem przygotowań stało się małżeństwo z Jolantą, następczynią tronu w Królestwie Jerozolimy - kolejna samej krucjaty Fryderyk jednak się nie palił. Za opieszałość papież ukarał go ekskomuniką. Gdy w końcu, pomimo klątwy, krucjatę zorganizował, zamiast walk podjął rozmowy z sułtanem egipskim al-Malikiem al-Kamilem Nasirem i w efekcie przyłączył Nazaret i Betlejem do Królestwa Jerozolimy. Pełny sukces został nagrodzony zdjęciem klątwy. Nie był to jednak koniec jego kłopotów z papiestwem. Przeklinany był jeszcze przynajmniej trzy razy. “Przeklinam tę bestię pełną imion bluźnierczych, która srożąc się niedźwiedzimi łapami i lwią paszczą, resztą członków do pantery podobna, usta swe otwiera dla bluźnierstw przeciwko Bogu” - ekskomunikował go Innocenty IV. A gdy jednemu ze swoich licznych ślubnych i nieślubnych synów nadał królestwo Sardynii, które było papieskim lennem, Grzegorz IX nazwał go nawet Antychrystem. Z papieżami nigdy nie szło mu dobrze, ale sam fakt że podczas jego rządów przez tron papieski przewinęło się ich aż pięciu, też można uznać za swoisty sukces. Gdy przegląda się w anglojęzycznej Wikipedii życiorys króla, niemal wszystkie jego rozdziały to konflikty i wojny. Może zresztą tak wygląda cała historia. Fryderyka II ciągnęło jednak w zupełnie inną stronę. Nazywano go stupor mundi - zdziwienie świata. Mógł uchodzić za dziwaka, który nie respektuje norm, kanonów, zasad i ról. Tam, gdzie politycznie powinien mieć przyjaciół, robił sobie wrogów. Z kolei z wrogami zaprzyjaźniał się. Sprowadzał egzotyczne zwierzęta. Mieszkańcy Palermo mogli na własne oczy zobaczyć np, żyrafę i słonia. Najchętniej właśnie siedziałby na swoim sycylijskim dworze, zakładał uniwersytety, finansował tłumaczenie i przepisywanie ksiąg, zajmował się nauką, dyskutował z filozofami z różnych stron świata i płodził dzieci. Jak tak spojrzeć, to zresztą wszystko to mu się udało. Sprowadzał wykształconych Żydów, by tłumaczyli starożytnych Greków. Założył Sycylijską Szkołę Poezji, gdzie powstawała literatura, która ukształtowała współczesny włoski. Tam powstawały nie tylko utwory, ale i nowe gatunki sam pisał “Sztukę polowań z ptakami”, podręcznik sokolnictwa, który stał się jednocześnie pierwszą encyklopedią ptaków. Swoją królewsko-cesarską moc panowania nad życiem i śmiercią wykorzystał do eksperymentów naukowych na więźniach i dzieciach. Więźniowie skazani na śmierć siedzieli w specjalnych kaskach z małą dziurką - cesarz chciał zobaczyć uciekającą przez tę dziurkę duszę, gdy więzień umierał. W innym eksperymencie grupa niemowląt była chowana w całkowitej izolacji od świata. Opiekunkom nie wolno było do nich mówić, bo cesarz chciał dowiedzieć się w jakim języku zaczną mówić - po łacinie a może po hebrajsku. Tym sposobem chciał poznać język Adama i Ewy. Nie udało się. Dzieci 1240 roku Fryderyk zlecił budowę Castell del Monte. Doskonała pod każdym względem konstrukcja powstała na bezludziu nie wiadomo po co. Wygląda jak ekskluzywna pustelnia do medytacji dla genialnego i króla-dziwaka. Można sobie wyobrazić, że zanim powstała, król zatrudnił astrologów i naukowców, artystów i wiedźminów, by wymyślili jak powinien wyglądać pępek symetryczna budowla wygląda jak wzór matematyczny. Ośmiokątny graniastosłup ma wieżę na każdym rogu a w centrum ośmiościenny dziedziniec. Wbrew intencjom, najczęściej służył jednak jako więzienie. Przez 30 lat - aż do swojej śmierci - trzymani tu byli wnukowie Ferdynanda. Niezwykłość tej budowli skłoniła mnie do zajrzenia do życiorysu Fryderyka II. I tak wracam co niedzielę i po kawałku zagłębiam się w historię niezwykłego cesarza, który spróbował odrodzenie wskrzesić już w XIII w. Historia Fryderyka i rodu Hohenstaufów kończy się smutno, może zresztą tak, jak każda historia rodu. Może do niej jeszcze wrócę, bo jest tu materiał na opowieść, na film, na serial z wieloma sezonami.
to jest to samo co igraszki z ogniem tylko inna wersja. 0. 0. Odpisz. roc14. 2 stycznia 2008, 21:29. prawie to samo co igraszki z ogniem jak nie to samo. 0. 0. Odpisz